Wiatr rozprzestrzeni po świecie,
liście zaszumią śpiewem, cała natura ukołysana
poniesie treści uroczyste,
by zaspokoić serca wszystkie.
Popłyną falą łagodną, białym,
przyjaznym podmuchem,
zefirkiem lekkim dotrą wszędzie,
by rosnąć ławicą potężną
radosnych uczuć i doznań.
Polecą strumieniem światła,
lawiną dźwięków klasycznych,
podanych czystym tchnieniem
upojnego cyklu.
Czekając na zaproszenie
muzycznego świata,
w jasnych barwach preludium,
gdzie natura oddycha,
pobudzona muzyką.
Każdym nowym dniem powstając,
rozbudzona sercem najwyższych uczuć,
pochodzących z centrum miłości,
darowanej od dawcy najwyższego,
dawcy życia i błogosławieństwa.
---
Jedna jest prawda, zawsze ta sama,
jak niebo i sens życia na ziemi,
ona jest wiedzą czystą utkana,
dociera do wszystkich jej czcicieli.
O darowanej wzajemnie miłości,
która burzy mury, buduje mosty,
wyciągniętą dłonią dąży do jedności,
tworzy świat bez granic, wojen,
mówi zrozumiałym językiem,
gdy zakwitnie pokojem.
---
Wiara oświeca, oczyszcza, uzdrawia,
gdy człowiek uwierzy, zrozumie wiele,
poprzez wiarę osiągnie
więcej niż się spodziewa,
będzie starał się żyć pokojem,
Tu i teraz
Karol Wojtyła - „PIEŚŃ O BOGU UKRYTYM” (fragment)
Miłość mi wszystko wyjaśniła, miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała.
A, że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale jest wiele z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.
Więc w takiej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem że wszystkie upadną.
Miłość mi wszystko wyjaśniła, miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała.
A, że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale jest wiele z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.
Więc w takiej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem że wszystkie upadną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz