Tu i teraz

Karol Wojtyła - „PIEŚŃ O BOGU UKRYTYM” (fragment)


Miłość mi wszystko wyjaśniła, miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała.


A, że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale jest wiele z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.


Więc w takiej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem że wszystkie upadną.

Kalwaria

Kalwaria
Kalwaria

wtorek, 14 czerwca 2022

Wiersze



Jesteś

dobry jak chleb, jak opłatek w komunii,

jak wino, które oczyszcza i komunikuje.

Jak woda zdrojowa, plaster miodu na zbolałe serce,

jak ciepło mimo chłodu, rękawice na zmarznięte ręce.

Jak zdrowe i rześkie powietrze, dziełem, witrażem w kaplicy,

milowym kamieniem na drodze, wszystkim, co się liczy.


Jesteś jak najmądrzejsza książka, porankiem, gdy otwiera oczy,

gwiazdą oświetlającą drogę, latarnią morską w nocy.

Jesteś bukietem natury, przyjacielem w potrzebie,

jak łza, co w smutku przynosi ulgę, jak uśmiech,

który po niej następuje, jak radość każdego dnia,

odpoczynek po pracy... Jesteś i to wystarczy.



Wspólnie



W połączeniu serc tworzy się krąg wspólnych słów, próśb, dziękczynienia,

szczodrych i przyjaznych rąk, wsparcia, pomocy, chroniąc przed smutkiem.


W połączeniu serc wzmacnia się siła o każde

i przepływa, tworząc wspólną więź, która otacza, łączy i wspiera.


A każda szczypta, nawet niewielka, która niesie pocieszenie,

może urosnąć do potężnych rozmiarów, przyjęta z wiarą, że prawdziwa.



Szczęście



Nie od przedmiotu zależy, będące jedynie namiastką jego.

Język ma tyle do powiedzenia i wyraz twarzy,

dzieło, które wieńczy akt tworzenia.


Kształt i forma dnia każdego składa się na całość,

w swym jednostkowym znaczeniu.


Nie od rzeczy pochodzi, lecz Ducha,

który wypełnia myślą wszystko i każdego,

co z natury wynika, czyni świat od głębszej strony jego.



Promienna energia


Z pomyślnym wiatrem o tyle łatwiej i z pewnym podmuchem w żaglach,

gdy nic nie burzy, nic nie zakłóca, a fale płyną zgodnie z planem.


I łatwiej też, gdy z każdej strony pewność dociera namacalna,

że się nie zgubi to co jasne i wiedzie żywym nurtem światła.


Różnorodnością mknie i barwą, gdy nic nie staje w poprzek drogi,

przepastnym gardłem głębokich studni, ni żadną wyrwą się nie sroży.


Z każdej zaś strony swobodnym nurtem, dążą i mienią się przejrzyście

i wypełniają całą przestrzeń przeróżnym ciągiem barw i błyszczem.


To one tworzą świt, nim wstanie, to one niosą światło wiedzy,

to one rzeźbią każdy ranek, nim świat na nowo się przebudzi.


Szepty ciszy



Gdzieś w zadumanym gaju dni są gorące,

gdy odnajdują u źródeł się samych,

zostawiając po sobie ślady kojące,

wtapiają w krajobraz na stałe,

by zaistnieć pogodnym spotkaniem.


Idziesz łąką, a ona poruszona dotykiem

ożywa miejscami, szeleści dyskretnie,

gasząc ciszę, panującą wcześniej.

Pasmo szeptu unosi się w powietrzu

do chwili, gdy zupełnie przycicha, a każdy szelest,

który pozostawiasz, zapisuje się w uczuciach.


I cisza poza tym snuje się po łące,

miejscami tylko strumyk zaszemrze,

las odezwie się z cicha, liść opadnie z drzewa,

by przerwać ją na ten moment nasłuchiwania.


Słońce się roziskrzyło, własnym ciepłem ujęte,

i tylko ślady pozostawione latem są jeszcze gdzieniegdzie,

i taka cisza poza tym.



Wokół celu


Wielość i wielkość wytwarza energię,

wprowadza w czyn, rozbudza ambicje.


Tam, gdzie odnaleźć i spełnić się zechce,

sputnikiem kreśląc plastyczne przestrzenie,

w myśl wiedzy, logiki i przemijania.


Tam gdzieś w terenie odnaleźć chce więcej,

w bezkresie objąć własnym pojęciem.


Próbne układa spotkania w przestrzeni,

snuje domysły, szuka w terenie,

w czasie, gdy nie ma, co nie powstało,

zbędne się zdają kombinacje.


W całości wszystko, wszystko dla całości,

w ziemskim terminie zaistniało,

całą potęgą wokół istnienia,

będąc przedsmakiem nieskończoności.


Wynikiem w prostocie, regułom wierne,

w ciszy, dopóki ziemi stanie, w zapisie

bliską i pewną strukturą na odwieczne jej pojmowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz