Tu i teraz

Karol Wojtyła - „PIEŚŃ O BOGU UKRYTYM” (fragment)


Miłość mi wszystko wyjaśniła, miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała.


A, że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale jest wiele z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.


Więc w takiej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem że wszystkie upadną.

Kalwaria

Kalwaria
Kalwaria

sobota, 1 listopada 2025

Listopadowe uczucia


Wiele opadłych liści na alejkach dzisiaj,

lecz bije z nich ciepło niemal jak ze zniczy,

których tyle, ile pamięci wciąż żywej o bliskich.

I choć odeszli, to niezapomniani,

połączeni na zawsze węzłem miłości.



Są miejsca opuszczone, lecz nie samotne,

gdyż liście otulają je ciepło

i znicze zapalane dla ich pamięci.

Świat uśpiony, lecz dziś ożywiony,

budzi żywe i dobre wspomnienia.

Niczym w ogrodzie modlitwy istnieje,

w którym czas na łzy i czas na pokój.

W skupieniu i oczekiwaniu na pełnię jego,

w nadziei, która w świetle świec,

przybiera barwy pamiętne i ciepłe.



Gdyby namalować obraz ciszy tego świata,

zawartego w modlitwie, niczym w jej ogrodzie,

sięgnąłby po farby skupienia,

wraz ze światłami na każdym grobie.

Dojrzałby ogród widoczny w tych barwach,

jak budzi się we wspomnieniach.



W nim pamięć, miłość,

Bóg czuwa, prowadzi alejkami zamyślenia,

gdzie siła wspomnienia, dary modlitwy,

niepojęte, a namacalne,

gdy się stopniowo furtka uchyla,

zapraszając do pełnego w niej uczestnictwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz