Gdy burzy się, piorunów pęk leci przed
i niczym balon pęka spokój,
efekt domina lawiną słów
zalewa dzień, marszczy brwi,
kusi, zagrzewa do walki wręcz.
Są, które koją, niosą pokój
i płynie strumień łagodnych słów.
Słoneczny uśmiech rozjaśnia dzień,
lekki ich dźwięk, łączy i cieszy,
nie doszukuje się zbędnych cech,
a wydobywa, co piękne jest.
Wszystko we wszystkim ma znaczenie,
lecz zmienia się przez
prymat widzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz