Opowiadania

Strony

Strony

wtorek, 30 września 2025

Pragnienia


Stęsknieni biegniemy z wiatrem w kieszeni, 
deszczem skropieni, 
by szybciej odnaleźć
i wciąż  mijamy się po drodze.

 Biegniemy, by zaspokoić 
rosnące pragnienie, które w nas drzemie.
Zaspokojone znów się upomina
- nigdy o mnie nie zapominaj!

Pędzimy dalej na pełnym gazie
z pełnym bakiem rosnących pragnień,
codziennych wrażeń,
lecz one są szybsze i umykają
gdzieś po drodze.
 
Zawsze przed nami 
na przedniej szybie światłami mrugają,
w oczy świecą, w głowie dziurę wiercą, 
w kieszeni siedzą.
Wszędzie ich pełno w samochodzie,
w świetle, po ciemku i autostradzie.

Trzeba się od nich w końcu uwolnić,
by dalej nie gonić z nogą na gazie,
z pełnym bakiem pragnień, 
kolejnych wrażeń.
 
Gdy dobijemy do przystani
i zatrzymamy się na dłużej,
one się spełnią,
w myśli i w sercu miejsce odnajdą,
dając nadzieję na uwolnienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz