Opowiadania

Strony

Strony

piątek, 17 listopada 2023

Od myśli do słowa bliska droga

Koleje losu płyną między falami czasu.

Nieraz jasna kropla błyśnie,

przemknie pomiędzy bruzdami,

w poszukiwaniu słońca.

Niebo rozpogadza się na tę chwilę,

jakby dobry Anioł zgarniał ciemne chmury,

otaczając dzieci ramieniem.

 

Zakłada im skrzydła szczęścia,

a białe obłoki płyną po błękicie,

rozjaśniając cały dzień.

Pośród czasu

W oknach zapalają się światła,
to mgłą zachodzą,
chwilą zaszłą za brzeg i horyzont,
na czas następnego przypływu.

Z czasem następują różne okoliczności,
ciągną się cyklicznie,
w zależności od ilości wydarzeń.

Gdy następuje cisza,
przenika poprzez fragmenty powietrza,
pośród różnic mniejszych
lub większych, rachunku prawdopodobieństwa
i rośnie opowieść na miarę spojrzenia.

Płynie łodzią, lub podąża pieszo,
raz w górę, raz w dół przyspiesza,
by mimo trudności, lepszą określić się miarą,
niesie ciężar warty ciężaru.

W płynnym ruchu przenika poprzez chwile,
wśród labiryntu splątanych brzegów i fal,
szuka korytarza w ciągłej nawigacji spojrzenia.

W codziennej zamknięta historii
lub w rytmicznym ruchu przepływa,
rozpiętości żagla,
łagodnego podmuchu,
kieruje się wprost do przystani światła.

Wiele w małym

Każdy krok pozostawia ślad
i dokąd kieruje teraz,
tam się odnajdzie w przyszłości.
Każda wytrwałość procentuje na tyle,
na ile sił i chęci wystarczy.

Każdy etap potrzebuje czasu
na przejście w następny,
on wywieszką, przepustką, tablicą .

Każda chwila mija bezpowrotnie,
lecz gdy nie zatraci się po drodze,
wydobywa, co najlepsze ma w sobie.

Odpowiednik

Nie można zaniechać drogi raz obranej,
stratą byłoby jej zaniechanie,
gdy przekroczyło się jej próg świadomie,
z przekonaniem, że dobra i prawdziwa.

Mimo trudu i odpowiedzialności,
nie można jej zarzucić i zobojętnieć,
co równe byłoby z utratą energii,
która wraz z nią przybiera,
dając siłę potrzebną,
by iść i nieść swój ciężar

cierpliwie do samego końca.

Dobro dobrem darzy, zło złem oddaje

Dobro, którym darzymy innych,
nas darzy i chroni. Posiada moc,
kto się nim posługuje, zwycięża zło,

które nie ma do niego dostępu.

Życie w imię dobra pochodzi od Boga,
podobnie miłość, mądrość,
które  dają siłę wytrwania,
moc pokonywania przeszkód,

prowadząc drogą poznania.


W dobie

Wiele jest słów i nie brak ich nigdy,
wiele wiedzy, która dociera ciągłym przypływem,
hojnie dostarczana, jak słowo, światło, powietrze świeże.

Wypływa ze źródła, które od zawsze istnieje,
budzi się w umyśle i w nim rozwija,
darząc ziemię, wszystko na niej
i czuwa nad każdym, by się doskonalił.

-

Wiele jest stron, tomów spisanych i wciąż powstają następne,
gdy nie ma końca poznawania, choć wciąż to garstka niewielka
w zasobie wiedzy bezcennej.
Wiele odkrywa się powierzchownie,

a głębia zostaje zakryta, lub stopniowo i ona się odkrywa,

wraz z cierpliwością jej zgłębiania.

Wiele jest niewiadomych, różnic pośród doby,

w dobrych lub złych chwilach,

a ich krańcowości nachodzą na siebie,

lecz nigdy nie łączą, jak cień i światło,

bliskie, a zarazem dalekie sobie,

niczym światy po przeciwnych biegunach.

Wiele jest cząstek, które w połączeniu tworzą całość,
wyświetlają obrazy z dokładnością, z jaką zostaną złożone,
a poprzez cierpliwość i staranie, praca nad nimi

darzy mocą sprawczą, rozciąga ramy i obrazuje,

lecz przede wszystkim to, co służy człowiekowi

i użyteczne jest w danej chwili.

-


Wszystko otacza moc Boża, 

najwyraźniejsza na tle przeciwności: 

w małym wielkość, w słabym siła,
w nicości pełnia, w bólu ukojenie .

Im bliżej Boga, tym bardziej widać oddalenie,
i Miłość, która je wypełnia.
Im bliżej Boga, tym bardziej widać siebie,
swą słabość, niemoc, małość, lecz również Miłość,
która unosi tę małość, upewnia i rodzi wiarę.

Można być zniewolonym przywarami swymi,
których się nie chce, a hoduje w sobie.
One dodatkowo obciążają, gwoździem przybijają do ziemi.

Wiedza i sens jej

Od poczęcia pnie się po szczeblach i rośnie do góry.
Im wyżej, tym dal się rozciąga, tworząc następne rozdziały
i zapisuje na kartach pamięci właściwe i pomocne treści.

W ciągłym dążeniu współgrają myśli 

i uczucia, mając zalążek zapisany w sobie, 

którego nic nie zdoła zastąpić.

Wraz z rozwojem wzrasta szybkość, 

zwielokrotnia wiedza, podległa nieskończoności. 

Ile szczebli dzieli ziemię od nieba, pojąć nieznanych, trudno ocenić.


Potęga istnienia, godność jego, ciągłość bez granic,
nie zamyka się w doczesności, lecz wyrasta ponad nią,
warta więcej niż zapomnienie, warta trwałości, którą osiąga.

Nie sposób sięgnąć z ziemi do nieba, nie sposób pojąć tej potęgi,
lecz w połączeniu umysłu i serca, wiedzy i wiary, ciała i ducha,
łatwiej sięgnąć w głąb, zrozumieć sens jej na tyle,
na ile myśl dosięgnie, uczucie i wiara.

Słowo Boże


Dotyk łagodny i mocny,
w najgłębsze dociera miejsca,
każdą ciemność rozjaśnia.

Prowadzi w chwilach niepewnych
i w chwilach pewnych prowadzi,
daje świadectwo prawdzie i nadziei.

Pobudza z rana, w dzień buduje,
w nocy zsyła sen potrzebny,
daje energię, chęć do działania
i upewnienie, że nie opuści
w żadnym momencie,
gdy się  ufnie przyjmie je do serca .

Siła w oddaniu

Każde staranie jest doceniane
i mimo trudu daje efekty,
niezależnie od wymiaru,
lecz od rodzaju i kierunku.

Czy do środka, czy od kieruje,
gdy do środka jedynie,
słabnie, zanika niewykorzystane.

Miłość matki

Zawsze była jest i będzie, gdy serce zdobędzie
Od maleńkości, od pierwszego dotyku matki
rodzi się potrzeba miłości.

Wraz ze świadomością narasta,
a wiara w nią wzmacnia, 

kierując ku dojrzałości

i buduje poprzez życie całe.

Poprzez lata rodzi się nadzieja,
z każdym dniem, z każdą chwilą,
na spełnienie, udział w niej pełen,
lecz nie sposób nasycić się miłością.

Wpojona od dzieciństwa,
wiedzie prym jako najważniejsza,
niczym matka kochająca,
zawsze na pierwszym miejscu.

Miłość jest nieśmiertelna,
a gdy narodzi się wraz z dzieckiem,
rośnie razem z nim
i nawet zraniona nie zmaleje.

Nie zniknie, a wraz ze wzrostem,
zwycięży każdą słabość
i nienaruszona,
zatriumfuje jak na początku.

Gdy w sercu rodzi się potrzeba miłości,
wiara w nią, sił przybywa
i nawet niemożliwe staje się możliwe,
choćby zrodziła się na ostatnią chwilę.

Miłość wielka i prawdziwa być może,

gdy odczuje się jej głębię, uświadomi w sobie.

Ogrzewa ciepłem, rozjaśnia dzień, życie całe.

Piękno jej głębi można odnaleźć w bogactwie, 

jakie daje. 


Wolna  od powierzchowności, 

która ją pokrywa cieniem zapomnienia,

wzrasta z każdym dniem, rozwija go

i  rozpromienia.

-
Nie bać się tych, czy tamtych, 

a mieć swoją nacje na pierwszym planie, 

w mocy bez przepychanek, rację która nie kłamie.

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz